Najpierw próbowaliśmy odnaleźć podejrzanego o kradzież wszystkich cukierków w Opolu Lubelskim - misia Paddingtona. Usiłowaliśmy znaleźć przyczynę dziwnych, paranormalnych zjawisk. Żeby poznać kolejne poszlaki i dowody musieliśmy odnaleźć właściwe pudełka, koperty i listy. Rozwiązywaliśmy zagadki językowe, matematyczne, aż w końcu włamaliśmy się do dawnego bankowego sejfu. Choć nie było łatwo - odnaleźliśmy Paddingtona, który okazał się ofiarą podstępu tajemniczych, nadprzyrodzonych istot. Na szczęście udało nam się rozbroić bombę i odnaleźć jedną partię zaginionych cukierków. Choć było niemal zupełnie ciemno i trzeba było wykazać się nie lada odwagą - misja została zakończona sukcesem.
Nasi starsi specjaliści musieli odnaleźć sprawcę porwania Paddingtona. Choć na każdego dzielnego poszukiwacza spadła złowieszcza klątwa, która utrudniała wykonanie kolejnych zadań - udało nam się rozszyfrować sześć tajemniczych substancji, odnaleźć tajne informacje, stworzyć listę podejrzanych i zmierzyć się z podstępnymi wampirami, które okazały się sprawcami całego zamieszania. Odnaleziono winnego całego zajścia, drugą partię słodyczy i na zawsze zamknięto sprawę i bankowy sejf.
Dziękujemy wszystkim wiedźmom, szkieletorom, piratom, diabełkom, truposzkom i pajęczym damom. Bez Was Opole Lubelskie dalej zmagałoby się ze znikającą z talerzy zupą, brakiem słodyczy i pstrągami, które łowi się już ugotowane.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z naszego Halloween 2017 (niestety zdjęć z podziemi, w których odbywała się zabawa jest niewiele, bo... było naprawdę ciemno i złowieszczo).
Halloweenowa galeria
